Jestem bardzo zadowolona z tego przepisu :) Człowiek, czasem ma ochotę na pulpeta, tak po prostu. To danie zdecydowanie, spełniło nasze oczekiwania.
Lekko orzechowe pulpety, zanurzone w pomidorowo - kokosowym sosie, który w trakcie gotowania fajnie gęstnieje.
Do tego ulubiona surówka, kasza lub gotowane warzywa. Mega obiad, naprawdę :)
Lekko orzechowe pulpety, zanurzone w pomidorowo - kokosowym sosie, który w trakcie gotowania fajnie gęstnieje.
Do tego ulubiona surówka, kasza lub gotowane warzywa. Mega obiad, naprawdę :)
Składniki na 2 - 4 porcje:
- 1 puszka ciecierzycy (240g, po odsączeniu)
- 2 szkl*. ugotowanej na sypko i przestudzonej kaszy jaglanej ( 1/2 szkl. przed gotowaniem)
- 1/2 szkl. drobno startej marchewki
- 1/2 szkl. drobno startej cukinii
- 3 czubate łyżki mielonego lnu
- 2 łyżki oleju
- sól, świeżo mielony czarny pieprz
Sos :
- 1 szkl. mleka kokosowego (użyłam domowego, z tego przepisu)
- 1 szkl. przecieru pomidorowego
- 1 średnia cebula, szalotka (posiekana)
- 1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego
- 1 łyżeczka słodkiej mielonej czerwonej papryki
- 1 łyżka oleju
- sól, świeżo mielony pieprz
- kilka gałązek natki pietruszki
Przygotowanie pulpetów.
Z ciecierzycy odlewamy zalewę, płuczemy pod bieżącą wodą. Dodajemy do kaszy jaglanej. Miksujemy (blenderem ręcznym) na gładką masę.
Dodajemy starte i odciśnięte (w dłoniach) z nadmiaru wody warzywa.
Dodajemy mielony len, olej, sól, czarny pieprz.
Wyrabiamy, najlepiej dłońmi. Masa powinna być gęsta, kleista, dająca się bez problemu formować.
Z masy formujemy (zwilżonymi dłońmi) pulpety, wielkości dość dużego orzecha włoskiego. Układamy na płaskim talerzu.
Przygotowanie sosu.
Posiekaną szalotkę, podsmażamy (na dużej patelni) na oleju (około 1 minuta). Dodajemy pieprz ziołowy i słodką mieloną paprykę, podsmażamy, mieszając ok. 30 sekund.
Dodajemy mleko kokosowe i przecier pomidorowy, mieszamy. Doprawiamy solą i świeżo mielonym czarny pieprzem.
Do sosu wkładamy pulpety, tak by się ze sobą nie stykały.
Podgrzewamy na bardzo, bardzo małym ogniu (sos powinien tylko lekko "mrugać") około 10 - 12 minut. W trakcie podgrzewania, co jakiś czas polewamy pulpety sosem, a w połowie delikatnie przewracamy na drugą stronę.
Podajemy z ulubionymi dodatkami.
Smacznego!
(przepis własny)
Gotowanie kaszy jaglanej
Kaszę jaglaną podprażamy w garnku z grubym dnem, aż zacznie pachnieć (uważamy, by się nie przypaliła). Dolewamy 1 szklankę wody. Zmniejszamy ogień, przykrywamy i gotujemy do momentu, gdy kasza wchłonie cały płyn. Studzimy, najlepiej wyłożyć kaszę na duży płaski talerz.
Gotowanie kaszy jaglanej
Kaszę jaglaną podprażamy w garnku z grubym dnem, aż zacznie pachnieć (uważamy, by się nie przypaliła). Dolewamy 1 szklankę wody. Zmniejszamy ogień, przykrywamy i gotujemy do momentu, gdy kasza wchłonie cały płyn. Studzimy, najlepiej wyłożyć kaszę na duży płaski talerz.
*1 szkl. = 250 ml
uwielbiam takie dania!! to musiało być pyszne :)
OdpowiedzUsuńTak, było smaczne :) Pozdrawiam ciepło!
Usuńsą świetne! pisze się na taki obiad i to jak najszybciej! :)
OdpowiedzUsuńw sosie kotlety się kompletnie rozpadają i są do niczego, należy je najpierw podsmażyć albo dodać jajko
OdpowiedzUsuńsos jest pyszny i niestety tyle jeżeli chodzi o ten przepis
U mnie się nie rozpadają. Mielony len zastępuję jajko. Jeśli nie jesteś weganką (przepis jest wegański), dodaj jajko, najlepiej samo białko. Może oczekiwałaś innej konsystencji.
Usuńps. zatwierdz ten przepis albo zmień recepturę na stronie bo szkoda takiego świetnego sosu:)
OdpowiedzUsuńZatwierdzam przepis. Pulpety robiłam wiele razy i było okej. Pozdrawiam :)
UsuńDziś kolejny raz robiła pulpety. Problemem mogło być zbyt mocne gotowanie sosu. Wówczas, rzeczywiście mogą się rozwalić. U mnie się nie rozpadają, bo podgrzewam je na bardzo, bardzo małym ogniu. Już wspomniałam, o tym w opisie przygotowania. Dla pewności zwiększyłam ilość mielonego lnu.
Usuń