Strony

poniedziałek, 27 października 2014

Carpaccio z pieczonych buraków

Dobry sposób na buraka, który głównie kojarzony jest z barszczem lub dodatkiem do obiadu, w formie tartych buraczków i ćwikły. Naprawdę miła odmiana. Myślę, że burak w takiej odsłonie, przekona jeszcze nieprzekonanych;-)
Świetna przystawka, z dużą ilością smaków, które doskonale wydobywają wszystko, co najlepsze w burakach :-)




Składniki:
  • 1/2 kg buraków, podobnej wielkości
  • 1/3 szkl. oleju rzepakowego, tłoczonego na zimno lub oliwy
  • 6 łyżek sosu sojowego
  • 1 płaska łyżka cukru trzcinowego lub zwykłego
  • sok z 1 średniej cytryny
  • 3 większe ząbki czosnku
  • sól, świeżo mielony czarny pieprz
  • opcjonalnie: kawałek tofu, duża garść posiekanych orzechów włoskich lub migdałów, cebula dymka


Każdego buraka zawijamy szczelnie w folię aluminiową. Układamy na blasze do pieczenia. Pieczemy w temp. 190C, około 40 - 60 minut.
Studzimy.

Łączymy olej, sok z cytryny, sos sojowy, cukier, przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku. Doprawiamy solą i pieprzem.

Zimne buraki obieramy. Kroimy w cienkie plastry (użyłam szatkownicy elektrycznej). Układamy w dużym płaskim naczyniu, zalewamy sosem. Wstawiamy do lodówki na 1 - 2 godziny, aby buraki się macerowały.

Plastry buraków, lekko odsączamy z  nadmiaru  sosu. Układamy na dużym półmisku, na zakładkę.
Posypujemy posiekanymi orzechami, tofu i cebulą dymką.

Carpaccio smakuje najlepiej, gdy jest mocno schłodzone.

Smacznego!



(według przepisu znalezionego tutaj, z moimi zmianami)

2 komentarze:

  1. Super! Kolejny pomysł na podanie buraczków.
    Wypróbuję tylko z serem kozim, bo tofu akurat nie mam w zanadrzu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ser kozi świetnie pasuje do buraków. Na pewno będzie pyszne :)

      Usuń