Czas, czas...zdecydowanie zbyt szybko i niepostrzeżenie mija. Na szczęście jest jeszcze chwila na ciacho z truskawkami. Dokładniej - sernik na zimno z truskawkami, czerwoną porzeczką i galaretką :-)
- 1 szkl*. mleka 2%
- 700g twarogu trzykrotnie mielonego 4% (w temp. pokojowej)
- biszkopty okrągłe
- 1 i 1/2 łyżeczki agaru (lekko czubate)
- 1/3 szkl. ksylitolu (lub drobny cukier)
- 20dag truskawek
- 1/2 szklanki czerwonych porzeczek
- 1 galaretka truskawkowa bez żelatyny
Tortownicę o śr. 21 cm, owijamy folią aluminiową. Na dnie układamy biszkopty.
Mleko wlewamy do garnka z grubym dnem. Dodajemy agar, mieszamy trzepaczką. Pozostawiamy na 10 minut.
Następnie podgrzewamy na mały ogniu, mieszając (najlepiej trzepaczką) przez 8 - 10 minut. Pod koniec, dodajemy ksylitol (lub cukier). Zdejmujemy z ognia i mieszamy, aż ksylitol się rozpuści. Partiami dodajemy twaróg, energicznie mieszamy (trzepaczką).
Masę powoli wylewamy, na wcześniej przygotowany spód z biszkoptów. Wyrównujemy wierzch. Wstawiamy na 30 minut do lodówki.
Galaretkę rozpuszczamy w 1 i 1/2 szkl. gorącej wody. Mieszamy. Czekamy, by wystygła i lekko stężała.
Owoce myjemy. Z porzeczek usuwamy ogonki, z truskawek szypułki. Truskawki kroimy na mniejsze kawałki.
Sernik wyciągamy z lodówki, na wierzchu układamy owoce. Delikatnie wylewamy galaretkę, wyrównujemy wierzch. Ciasto wstawiamy do lodówki, na około 2 godziny.
Przechowujemy w lodówce, do 3 dni.
Smacznego...
(przepis własny)
* 1 szklanka = 250 ml
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz