Moja druga propozycja na placuszki w wersji wegańskiej. Tym razem, coś dla fanów owsianki, ale i dla tych którzy nie lubią jej w zwykłej postaci. Jedna z naszych ulubionych propozycji śniadaniowy - muszę dodać, iż R. nie znosi owsianki. Cuda się zdarzają :-)
Składniki na około 6 sztuk.
- 3/4 szklanki płatków owsianych (zmielonych)
- 1/2 szklanki mleka sojowego
- 2 łyżeczki siemienia lnianego ( zmielonego)
- 1 łyżeczka brązowego cukru trzcinowego
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- kilka śliwek węgierek
- szczypta soli
- odrobina oleju rzepakowego
W misce mieszamy suche składniki, dolewamy mleko, mieszamy dokładnie. Dorzucamy pokrojone śliwki, ponownie mieszamy. Odstawiamy na około 5 minut. Na patelni rozgrzewamy odrobinę oleju, nadmiar usuwamy ręcznikiem papierowy. Na tak przygotowaną patelnię, układamy porcje ciasta wielkości łyżki stołowej. Rumienimy z obu stron. Podajemy np. z owocami, dżemem, syropem z agawy.
Smacznego!
Smacznego!
(przepis własny)
Owsiane to jedne z najlepszych :D
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńRobię podobne, tylko pomijam sodę :-)
OdpowiedzUsuń