Naprawdę cudowny krem. Robiłam go już trzy razy. Za każdym razem wyszedł świetny. Choć, jego gęstość zależy od wielkości użytych cytryny. Zmniejszyłam o połowę ilość cukru. Jeśli ktoś - tak jak ja - na co dzień nie słodzi - 100g zdecydowanie wystarczy.
Krem w smaku przypomina mi gumę mambę, o smaku cytryny. Początkowo kwaśny, następnie słodki.
Świetnie nadaje się do różnych ciasteczek, naleśników, placuszków, ciast drożdżowych, serników, mazurków i tego, co przyjdzie Nam do głowy.
Polecam :-)
Składniki:
- 3 cytryny (waga ok.500g)
- 2 żółtka w temp. pokojowej
- 2 jajka (L) w temp.pokojowej
- 200g cukru (u mnie 100g)
- 1płaska łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 oliwy z oliwek (pominęłam)
Cytryny dokładnie myjemy, następnie sparzamy wrzątkiem, osuszamy. Z cytryn ścieramy skórkę na tarce o małych oczkach, tylko żółtą zewnętrzną warstwę.Wciskamy sok i przelewamy przez sitko.
Do rondelka wsypujemy cukier, dodajemy jajka i żółtka, ucieramy chwilę. Następnie startą skórkę i wyciśnięty sok z cytryny. Mąkę przesiewamy przez sitko. Wszystkie składniki dokładnie mieszamy trzepaczką.
Rondelek ustawiamy na gazie (mały płomień), cały czas mieszają podgrzewamy, do czasu aż zgęstnieje. Mieszając energicznie podgrzewamy jeszcze 1-2 minuty.
Jeśli w trakcie przygotowywania kremu powstaną grudki, krem można przetrzeć przez gęste sito lub zmiksować blenderem.
Krem przekładamy do słoika, studzimy. Przechowujemy w lodówce do 7 dni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz