Dawno nie było nic słodkiego, dlatego postanowiłam coś upiec. Poniższy przepis urzekł mnie prostotą wykonania. Po upieczeniu również smakiem. W oryginale na wierzchu sernika ułożone zostały połówki śliwek. U mnie wypadło na pestki granatu :)
Składniki:
Spód:
- 1 szklanka otrębów
- 50 g roztopionego masła
- 2 łyżki kakao
Masa serowa:
- 500 g mielonego sera twarogowego
- 1/2 szklanki cukru lub ksylitolu (cukier brzozowy)
- 2 jajka
- 4 łyżki kakao
- 1 łyżka budyniu czekoladowego
Dodatkowo:
- 1 łyżka kakao
- pestki granatu
Łączymy roztopione masło, otręby i kakao. Masą wykładamy dno tortownicy o średnicy 21 cm.
Ser miksujemy z cukrem na puszystą masę. Dodajemy po jednym jajku, miksujemy. Przesiewamy kakao i budyń, ponownie miksujemy. Całość wylewamy na wcześniej przygotowany spód. Pieczemy w temp. 180 C, przez około 1 godzinę. Sernik studzimy w piekarniku. Zimny posypujemy kakao, ewentualnie pestkami granatu. Smacznego...
(Przepis znaleziony na blogu Just My Delicious)
Mmm nie dość, że sernik, to jeszcze czekoladowy! <3
OdpowiedzUsuńCudnie wyglada z tymi pestkami, troche jak z platkami rozy :)
OdpowiedzUsuńSernik wart grzechu. Wygląda przeapetycznie :))
OdpowiedzUsuńMmmm ale pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńWygląda przeapetycznie:-)
OdpowiedzUsuńCudownie czekoladowy, musiał smakować wybornie :)
OdpowiedzUsuńMmmmmm mniam mniam :)
OdpowiedzUsuńOm nom nom om….. (itd. Bez końca :P )
Coś pięknego i pysznego…. !!!
Gotowanie to chyba jedna, jak dla mnie z najbardziej wybitnych ludzkich pasji.
Łączy w sobie wiele dziedzin i umiejętności. Sztuka artystyczna, zaangażowanie, kreatywność, magia zmysłów… ojej mogę tak bez końca.
Pozdrawiam i zapraszam do grona obserwatorów :)
www.claudittemisscooking.blogspot.com