Strony

piątek, 14 listopada 2014

Boczniaki po kaszubsku?!

Dawno, dawno temu pomyślałam sobie, że przerobię przepis na śledzie po kaszubsku, na potrawę wegańską. Myśląc o tym daniu, jakoś tak wpasowały mi się boczniaki.
Znalazłam wiele przepisów i tak naprawdę nie wiem, jaki jest oryginalny. Najbardziej zainteresował mnie ten.
Ważne, że wyszło naprawdę smacznie. Potrawa najlepiej smakuje, gdy jest dobrze schłodzona. Jeśli lubicie boczniaki, naprawdę warto spróbować :)




Składniki:
  • 1/2 kg boczniaków 
  • 2 średnie cebule
  • 1 szkl. przecieru pomidorowego
  • 4 średniej wielkości ogórki kiszone
  • 3 listki laurowe
  • 5 goździków
  • 1 łyżeczka ziarenek ziela angielskiego
  • 3 łyżki oleju
  • 1 i 1/2 łyżki octu
  • 1 czubata łyżeczka cukru
  • 1 łyżeczka mielonej słodkiej papryki
  • 1/2 łyżeczki mielonej ostrej papryki
  • sól, świeżo mielony czarny pieprz


Z boczników usuwamy twarde końcówki (nóżki), myjemy pod zimną bieżącą wodą lub przecieramy wilgotną ściereczką. Gotujemy na parze około 12 minut. Gdy lekko przestygną, kroimy w paski (wzdłuż blaszek).

Cebulę kroimy w piórka, następnie lekko podsmażamy (nie przypalamy) na oleju. Dodajemy przyprawy: listki laurowe, ziele angielskie, goździki, obie papryki. Podsmażamy, aż przyprawy zaczną pachnieć (około 30 sekund). Dodajemy przecier pomidorowy, ocet, cukier, pokrojone boczniaki. Doprawiamy pieprzem i solą. Gotujemy na niedużym gazie, około 10 minut. Studzimy, dodajemy pokrojone w kostkę ogórki kiszone.

Zimne boczniaki, przekładamy do plastikowego pojemniczka lub słoika. 
Przechowujemy w lodówce. Boczniki najlepiej smakują po 24 godzinach, gdy wszystkie smaki dobrze się połączą.

Smacznego!




        (przepis własny, inspirowałam się przepisem na Śledzie po kaszubsku, ze strony "Ja Tu Gotuję" )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz