Strony

niedziela, 1 grudnia 2013

Pierniczki świąteczne

Bardzo, bardzo lubię piec pierniczki. Wykrawanie różnych kształtów, zdobienie i zapach przyprawy do piernika, działa na mnie bardzo relaksującą. W zeszłym roku obdarowałam połowę rodzinny domowymi wypiekami :-)
Tym razem skorzystałam z przepisu umieszczonego na blogu  "Gotuję, bo lubię". Pierniczki robiłam już dwa razy. Wyszły bardzo smaczne i aromatyczne, choć trochę za słodkie (jak dla mnie). Dlatego piekąc je po raz drugi, zrezygnowałam z cukru.
Pierniczki, już po trzech dniach robią się miękkie. Świetnie nadają się do lukrowania i dekorowania.





Składniki:
  • 2 i 1/2 szklanki mąki pszennej tortowej (u mnie pełnoziarnista)
  • 120 g masła
  • 3/4 szklanki cukru pudru (u mnie brak)
  • 1/2 szklanki miodu 
  • 2 duże żółtka
  • 2 łyżki przyprawy do piernika
  • 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
  • 1 łyżeczka mielonego cynamonu
  • 1 płaska łyżeczka kakao
  • 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli



Masło i miód podgrzewamy w małym rondelku (najlepiej z grubym dnem), aż składniki się połączą.
Studzimy do temperatury pokojowej.

Do miski przesiewamy mąkę. Dodajemy przyprawy, kakao, proszek do pieczenia i szczyptę soli. Mieszamy dokładnie (można mikserem). Do suchych składników dodajemy 2 żółtka oraz masło z miodem. Łączymy składniki za pomocą miksera przez 3 - 4 minut (polecam mieszadło hakowe). Ciasto formujemy w kule, owijamy folią spożywczą. Chłodzimy 2 - 3 godziny lub całą noc. 

Schłodzone ciasto, dzielimy na dwie część. Ciasto rozwałkowujemy (na oprószonym mąką blacie) na grubość około 2 mm. Wykrawamy ulubione kształty. Pierniczki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w temp.180 stopni, przez 6 - 7 minut. Gotowe pierniczki, delikatnie ściągamy z blachy. Studzimy.

Przechowujemy w szczelnym pojemniku.








(przepis podejrzany na blogu "Gotuję, bo lubię")



3 komentarze: